Pilnuj kosztów, zyski zatroszczą się same o siebie
Andrew Carnegie 

Co w trawie piszczy ...

Felieton /nie tylko/ podatkowy - 72

Wiosna, to najgorętszy okres pracy w biurach rachunkowych z uwagi na to, że trzeba zebrać całoroczne dane i rozliczyć miniony rok podatkowy. Co prawda urzędy skarbowe oferują usługę „Twój PIT”, ale nie dla wszystkich. Nie mogą z niej skorzystać np. przedsiębiorcy i osoby wynajmujące mieszkania, czy też sprzedający nieruchomości.

Z tego powodu, pracownicy biur oczekują, by podatnicy w miarę szybko dostarczali spisy z natury i wszystkie inne dokumenty związane z ulgami i odliczeniami, które są niezbędne do sporządzenia rocznych zeznań.

Myli się jednak ten, kto myśli, że zwykle po 30. kwietnia następuje w biurach błogi okres nicnierobienia, bo przecież na bieżąco i w ściśle określonych terminach należy księgować i archiwizować transakcje, sporządzać sprawozdania, bilanse, naliczać płace, składki ZUS, rozliczać delegacje, urlopy, zwolnienia itp.

No, a przede wszystkim musimy na bieżąco obserwować zmiany w przepisach, ich często zmieniające się interpretacje oraz przewidywać oraz planować to, co za chwilę może wejść w życie. A zatem ważne jest, co dzieje się w Sejmie i w Senacie, w orzecznictwie administracyjno-sądowym, a także, czy ostatecznie Prezydent zaakceptuje uchwalone zmiany w podatkach. Także te, które od dawna są zapowiadane, jak np. w rozliczaniu składki zdrowotnej, czy też prawdziwej rewolucji związanej z wprowadzeniem w 2026 r. krajowego systemu e-faktur, który to system wymaga wielu szkoleń i przetestowania właściwego oprogramowania.

Tegoroczna wiosna, to także ważny okres w kontekście wyborów Prezydenta RP, który w stanowieniu prawa, także podatkowego odgrywa szczególną rolę, a pomysły na podatki u wielu kandydatów na ten najwyższy urząd w Państwie są - delikatnie mówiąc - nieprzewidywalne.

Póki co, cieszmy się z zapowiadanej ładnej pogody w Święta Wielkanocne, życząc sobie nawzajem zdrowia i pomyślności ... a sprawy podatkowe zostawmy na później.